wtorek, 13 listopada 2012

Ostatnio coraz mniej mam ochote wychodzić z domu, na dworze tylko wieje po mimo tego ze jest dosc ciepło, najchętniej siedziałabym tylko pod kołdrą 24/7.  Wszystko zaczyna sie układać i po raz pierwszy w zyciu czuje ze mam nad nim kontrole ze nikt mna nie steruje ze nikomu nie ulegam.  
Nie jestem wredniejsza po prostu jestem sobą a moze to kolejna droga? nie wiem. 
W szkole idzie coraz lepiej, sukses na suksecie, ale kiedys musi skonczyć sie ta dobra passa ciekawe tylko kiedy i czym zapewne w grudniu czuje to ;) 
śnię o tym plaszczu miliion  <3 

CZWARTY DZIEN. POZOSTAŁO 9 DNI. DO GRIMES 13 DNI. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz